Dragon Ball Wiki
Advertisement

Bogowie z każdego wszechświata w szoku!? Przegrani będą zlikwidowani w Turnieju Mocy (jap. 全宇宙の神様もドン引き!? 負けたら消滅「力の大会」 [Zen uchū no kamisama mo don hiki!? Maketara shōmetsu `chikara no taikai'], ang. The Gods of Every Universe in Shock?! Losers Erased in the Tournament of Power) – "Turniej zostanie zorganizowany w świecie próżni." Tymi słowami Daishinkan odpowiada na pytanie Gokū odnośnie miejsca, w którym będzie się toczył turniej. Na pytanie Kaiōshina odnośnie wygranej, kapłan odpowiada, że nagrodą dla zwycięskiego uczestnika będą super smocze kule, a raczej życzenie, natomiast dla zwycięskiego wszechświata nic, bo jest to tajemnicą jak na razie, a przegrane wszechświaty zostaną zniszczone. Mówi do Sona, że ma godzinę na znalezienie trzech wojowników na mecz, pomiędzy ich, a Dziewiątym Wszechświatem. Kakarotto zastanawia się kogo by tu wybrać, reszta, dlaczego akurat ten wszechświat będzie walczył, a Beerus o nieodpowiedzialności Gokū.

Ten zwraca się do Vegety, ale się znowu nie zgadza, więc myśli patrząc na walkę Gotena z Trunksem i wnet przyjaciel proponuje mu, by zapytał się Gohana. Spotyka się z synem pod jego domem i namawia do udziału w tym meczu mówiąc, że jeżeli przegrają, to Zenō zniszczy ich wszechświat, więc Gohan nakazuje mu, by nikomu o tym nie mówić oraz nie siać paniki. Z oporem po namowie Videl zgadza się. Nagle przychodzi Satan wraz z psem i , do którego przylatuje nasz bohater, i prosi go o udział w meczu.

Cała czwórka (Satan również, bo tylko Bū się jego słucha - tak tłumaczy potem Hakaishinowi) przylatuje do świata Kaiōshinów i razem wszyscy odlatują do pałacu Zenō. Zły kot ostrzega, żeby nikt nic złego nie zrobił, bo mógłby zginąć za to. W pałacu widzą drużynę z Dziewiątego Wszechświata.

Daishinkan organizuje wszystko na ten mecz. Pojawiają się również wszyscy Hakaishini, Aniołowie i Kaiōshini z reszty wszechświatów. Gokū wita się z Champą, ale kapłan go ucisza, następnie wszystko tłumaczy na temat tej rozgrywki, zasady i inne ważne rzeczy. Pojawiają się obydwaj Zenō i Son dolatuje do nich dziękując za zorganizowanie turnieju, ale Beerus go karci, i sprowadza do swojej loży. Ojciec Whisa dalej tłumaczy i dziękuje Kakarotto za to, że wymyślił ten turniej.

Pierwszy na ring wchodzi Basil, a gdy ma wyjść Bū, to ten akurat śpi, ale Satan szybko go budzi czekoladą i mówi, że tamten osobnik chce się z nim pobawić. Walka się rozpoczyna! Basil mocno kopie Bū z całych sił, a ten się nie broni. Leży na macie i nie wstaje, ale nagle na jego twarzy pojawia się uśmieszek...

Galeria[]

Zapowiedź następnego odcinka[]

Advertisement